Menu Zamknij

na łące

Scenariusz przedstawienia -Na łące-  

wykorzystany na zakończenie roku w przedszkolu.

                                                                  

(treść scenariusza obejmuje dzień ojca, pożegnanie dzieci odchodzących do szkoły, zakończenie roku, biesiadę  i zabawy z rodzicami na placu przedszkolnym)

Opracowanie: Maria Lidia Górecka
Teksty własne i teksty z dostępnej literatury oryginalne i przetworzone na potrzeby scenariusza.

  Osoby

Krasnal-osoba dorosła
Żaba Mama-osoba dorosła
Żaba Tata-osoba dorosła
Żabcia
Bocian

Dzieci :witające gości, żegnające starszych kolegów
Grupy przedszkolne-Ślimaki, Biedronki, Motyle, Żabki

Dekoracje i scenografia-Tło łąka, kostiumy dla dzieci charakterystyczne dla grup,
kostiumy do przedstawienia. 

Pomoce: krepowe pompony, wstążki na patykach, medale dla taty

Muzyka:
 Polka warszawska,
Taniec węgierski,
Utwór Mamamia- Abby,
Walc kwiatów-Czajkowskiego,
 Polonez
Muzyczne improwizacje 

Piosenki: Złap lato za rękę, Bo tata, Hej przedszkole, Dziękujemy
Opracowania muzyczne: płyty CD, akompaniament pianina

Przedstawienie składa się z IV części:
I część- opowieść „O żabce, która rodziców nie słuchała”- prezentacje grup
II część- wiersze i piosenki na Dzień Taty
III część- Pożegnanie dzieci odchodzących do szkoły, zakończenie roku
IV część- Podwieczorek i zabawy z Rodzicami na placu przedszkolnym

Na tarasie zawieszona kurtyna z przypiętymi elementami łąki, napis Na łące, po bokach na ławkach siedzą grupy przedszkolne. Na wprost sceny Rodzice. 

 

PRZEBIEG:  Powitanie gości przez panią Dyrektor (4 dzieci witających zgromadzonych)

Dziecko I:
Miłych gości
Serdecznie witamy
Do wspólnej zabawy
Was zapraszamy

 Dziecko II
Najpierw powiemy
Wszystkim koniecznie
Przedszkole nasze
Najlepsze w mieście 

Dziecko III
Właśnie my wszyscy
Do niego chodzimy
Dlatego chętnie
O tym mówimy

 Dziecko IV
Lecz dziś nadeszła
 taka pora
by pożegnać się z przedszkolem 

Wszyscy razem:
Ładnie zatańczymy
Uśmiechem, wierszykiem
Wszystkich rozbawimy 

Uwaga nasi kochani – zaczynamy!
(Dzieci odchodzą, pojawia się Krasnal z księgą bajek) 

Krasnal:
Krasnal Torfik pięknie się kłania
Mam szereg rzeczy do przekazania.

Musicie wiedzieć moi mili,
że specjalnie dla was ja tu dziś przybyłem.
Jestem krasnal, co się zowie.
Znam wiele bajek
i z chęcią kiedyś opowiem.

 Lecz dzisiaj,  najpierw opowiem,
co stało się na łące przy lesie
Jestem ciekaw, co na to powiecie.
(krasnal opowiada, na scenę wchodzi dziecko- żabcia)

 W zielonej trawie mieszkała
żabka mała, co rodziców nie słuchała.
Sama z domu wychodziła
i psociła, wciąż psociła

 Martwiła się cała żabia rodzina
Martwiły inne  żaby
 jak tym figlom wreszcie zaradzić
Jak wychować żabkę mała,
 na posłuszną, doskonałą

Aż pewnego razu
 rzecz się straszna stała,
 zaginęła żabka mała.
 Rodzice żabki
 ze zmartwienia zmysły tracą,
 że jej więcej nie zobaczą.

 Żaba Tata:
A to łobuz i niecnota! Z naszej żabki wielka psota!
Nic nie słucha i figluje- Nieładnie się zachowuje!
Jak wróci … to dostanie lanie!

Żaba mama:
Po co zaraz to zdenerwowanie!
Lanie- to marny sposób na wychowanie
Teraz modne są metody nowe
Wychowanie bezstresowe!

 Żaba Tata:
W nosie mam taką modę!
Przez tę modę, żabka przepadła
jak kamień w wodę.
Na nic to gadanie!
Czas zacząć poszukiwanie!
Pójdziemy na łąkę- zapytamy ślimaka, motyla, biedronkę
A jak ją znajdziemy… to na klucz zamkniemy.

Krasnal: (opowiada, w tym czasie na scenę wchodzą dzieci z grupy Ślimaków)
Łąka akurat do życia się budziła,
więc swą rosą ślimaki zwabiła.
Męczy się trudzi mały ślimaczek
wszak ,co dzień dźwiga swój domek,
 świat cały czyli plecaczek.
Tu się zatrzyma, tam na coś popatrzy,
ślimak się po prostu ślimaczy ale chętny jest do pomocy i pracy.

 Żaby:
Kochane ślimaki!
Zaginęła nasza córka mała,
 która nas nie słuchała.
Czyście jej nie widziały?

 Ślimaki:
Rankiem żabka mała, poranną rosę spijała
Gdzie jest teraz nie wiemy!
Ale szukać wam pomożemy!

 Krasnal:
No tak, ale wcale nie tak łatwo
zagonić do szukania powolną dziatwę.
Ślimaki się najpierw rozruszać musiały,
co z tego wyszło zobaczcie sami. 

(Grupa Ślimaków tańczy Polkę warszawską- akompaniament pianina)

 Krasnal:
Gdy taniec skończyły, to się po prostu porozchodziły 

Krasnal: ( opowiada, pojawia się Grupa Biedronek)
Żaby dalej poskakały,
gdzie wesołe Biedronki spotkały
Biedronka choć to małe stworzonko,
to pełno jej wszędzie,
ciągle gdzieś chodzi,
ciągle gdzieś lata, iekawa przygód i świata.
Biedronki akurat swe tańce ćwiczyły,
bo oto wieczorem ślub miała brać
 biedronka z muchomorem. 

(Grupa tańczy ze wstążkami-Taniec węgierski-płyta) 

Żaby:
Biedronki kochane
 czyście nie widziały naszej córki małej. 

Biedronki:
Rano była z nami, jak grałyśmy kropeczkami.
Gdzie jest teraz nie wiemy!
Ale szukać wam pomożemy! 

Krasnal:
Powiedziały, co wiedziały
 i czym prędzej odleciały. 

Krasnal: ( opowiada, na scenę „wlatują” Motyle-Grupa III z pomponami)
Kiedy słońce mocniej przygrzało
 gromada kolorowych motyli
wysoko nad łąką poszybowała.
Dostojne motyle nie jedno wiedzą i znają,
świata się szybko uczą
 i o nim opowiadają.
Żwawo, szybko i ruchliwie niezwykle
 łąkę oblatywały więc żaby
cierpliwie czekały.

(Dzieci z tej grupy tańczą układ do utworu Mamamia zespołu ABBA) 

Żaby:
Drogie motyle!
czyście nie widziały naszej córki małej?

Motyle:
Widzieliśmy ją w południe nad rzeczką
gdy wygrzewała się w słoneczku.
 Gdzie jest teraz nie wiemy!
 Ale szukać wam pomożemy!

 Krasnal: (opowiada, na scenę wchodzą żabki i opiekunowie z wstążkami)
Siadły żaby na kamyku,
a tu świerszczyk gra Cyku-cyku.
Zachwycone muzyki powabem
 zatańczyły z łąki wszystkie żaby.
Bo choć głosu do śpiewu nie mają
to na muzyce dobrze się znają
 i wcale nieźle poruszają.
( dzieci z tej grupy poruszają wstążkami do utworu Czajkowskiego- Walc kwiatów-płyta)

 Krasnal:
Wtem słychać boćka klekotanie i żabki kumkanie.
(wchodzi bocian z żabką)
 
Wszyscy:
Tam są!
Żabka razem z bocianem! 

Żaba mama:
Chyba zawału dostanę.

 Bocian:
Spokojnie pomału!
Dlaczego od razu zawału!
Nic żabce nie zrobiłem,
tylko ją przyprowadziłem.
Zabłądziła biedulka mała
 i bardzo za wami płakała.

 Żaba Tata:
To niesłychane!
Żaba w zgodzie z bocianem?!
Przecież wiedzą o tym
 nawet przedszkolaki, że żabki
to- boćków przysmaki.

 Bocian:
Może i tak kiedyś było
ale teraz się zmieniło!
Obecnie jestem na diecie
 i żab po prostu nie trawię,
pozostaję na koniczynie i szczawiu.
A żaby nie dość, że małe, zielone
To jeszcze mają suche kości
 mam po nich zgagę i niestrawności.
A jeśli czasem
 Już chcę zjeść coś niezdrowego,
 wolę skoczyć do baru przydrożnego
 i zamówić hamburgera wielkiego.

 Żaby:
W takim razie podziękowania składamy
i do nas na łąkę częściej  zapraszamy.

  Bocian lub Tata Żaba:

A ty żabko już nigdy nie wychodź z domu sama,
 bo możesz spotkać złego bociana
i będziesz na śniadanko schrupana. 

 

  Razem Bocian i Żaby:
Słuchaj lepiej ojca matki- jak to robią inne dziatki.

  Mała Żabka:

Wiem, że bardzo źle zrobiłam
 i niegrzeczna byłam.
Przeze mnie to całe zamieszanie.
Wybaczcie Rodzice.
Panowie i Panie.
Ale dzieci już tak mają,
 że dużo rozrabiają a mało słuchają.
Od tej pory będę grzeczna, dobra, miła
 by się mama nie wstydziła.
Chcę by dumny był i tata,
 by mnie kochał długie lata. 

 

Krasnal:
I co wy na to goście mili,
Bo ja myślę sobie, że taka żabka
 może trafić się i w naszej rodzinie.

 Krasnal:
Z tej bajeczki morał mamy i to znany:
Trzeba zawsze słuchać taty i mamy.

 Krasnal:
Ach, jak pięknie jest na łące
Kwitną kwiaty, świeci słońce.
oniec trosk, problemów.
Zróbmy  zatem radość sercu swemu.
Urządzimy dziś nad stawem,
 wielką wspaniałą zabawę.
(wszystkie dzieci na scenie, śpiewają i ilustrują ruchem piosenkę
Gdy świeci słoneczko-
z tego występu można zrezygnować)

 Krasnal:
A tymczasem pomalutku przyszło lato po cichutku.
( Na scenę wchodzi grupa Motyli i śpiewa piosenkę „Złap lato za rękę”)

 Krasnal:
Właśnie latem, w tej gorącej porze mają swoje święto wszyscy tatusiowie.
Więc im już dzisiaj życzenia najlepsze składamy
a w prezencie wiersz mamy.
( Na scenę wchodzą ślimaki i mówią wiersz)

 Krasnal:
Tak jak ślimaczki wspominały
W dniu dzisiejszym na zakończenie,
 każdy tata medal dostanie.
A teraz specjalnie dla taty piosenkę zaśpiewamy
A  Żabki i Motyle na chwilę pożegnamy.
(dzieci z tych grup schodzą ze sceny, zdejmują kostiumy ustawiają się do Poloneza)
Na scenie dzieci z Grupy Ślimaki i Biedronki(bez kostiumów) śpiewają piosenkę „Bo tata…”

  Krasnal:
 (opowiada, pozostałe dzieci, które odchodzą z przedszkola ustawiają się do Poloneza)
 Pomału na łące milknie życie
I u nas w przedszkolu wkrótce umilkną: gwary, hałasy
Tak, jak z łąki motyle odfruną,
 tak i z naszego przedszkola
najstarsze przedszkolaki powędrują w świat,
unosząc ze sobą wspomnienia przedszkolnych lat.
 Nim jednak tak się stanie popatrzmy na ich pożegnanie
Hej! Świerszczyku!

 machnij smyczkiem-
Poloneza czas zacząć!

(dzieci tańczą Poloneza- nagranie płyta)

 Po tańcu, rzędy rozchodzą się tworząc dwa szeregi- przejście w środku.
W tym ustawieniu pozostają do rozdania dyplomów)

 Krasnal:
Przepiękny taniec.
Dostarczyliście nam nie mało wrażeń
A teraz, po tych tanecznych atrakcjach i ewolucjach
Posłuchajcie przyszli uczniowie
 waszych młodszych kolegów.
(wybrane dzieci recytują wiersze)

 Dziecko I:
Żegnajcie przedszkolacy kochani.
Nadeszła chwila rozstania.
Serce, tak dziwnie uderza,
Mgła jakaś oczy zasłania.

 Dziecko II:
Skakanki, piłki, bąki,
Wesoło mijał czas.
Z przedszkolnej barwnej łąki
 już szkoła wzywa was.

 Dziecko III:
Już koniec lat beztroskich
Nauki nadszedł czas
(Jak trzeba się uśmiechać
Przedszkole uczyło was)
Lecz pamięć o przedszkolu
 niech żyje zawsze w was.

 Dziecko IV
Życzymy Wam,
 jak w bajce życzy dobra wróżka.
Abyście w szkole mieli zawsze same szóstki.

 Krasnal:
Piękne życzenia przyznacie sami,
 myślę, że się będą spełniały.
Do końca roku nie wiele zostało
Nadszedł czas pożegnania
Nim zajdzie słonko na niebie,
 posłuchajmy tych,
którzy z przedszkola
 już na zawsze odejdą.

 Dziecko I
Zaraz po wakacjach
Będziemy już w szkole
W myślach pozostanie
 przedszkole wesołe

 ( piosenka- Hej, przedszkole) 

Dziecko II
Żegnamy się z przedszkolem
Salami, zabawkami oraz kolegami.
A z największym żalem
 z wszystkimi paniami i z panem Sebastianem. 

(piosenka „Dziękujemy”) 

 Krasnal:
Łza w oku się kręci,
bo to dzień pożegnania
Ale w naszej pamięci
 na długo pozostanie
I cóż tu powiedzieć
Nasi goście mili
 i absolwenci mali
Chyba to najwyższy czas
 abyśmy głos pani Dyrektor oddali.

 ( muzyka w tle,

– Pani Dyrektor składa absolwentom życzenia wręcza dyplomy, teczki wyczytanym przedszkolakom, (po rozdaniu tych pamiątek, dzieci siadają na ławkach)

-Pani Dyrektor wręcza pamiątkowe dyplomy za współpracę wybranym rodzicom.

-Krasnal i p. Dyrektor wręczają dyplomy za udział w konkursie logopedycznym

W TYM MIEJSCU MOŻNA ROZDAĆ MEDALE OBECNYM TATUSIOM

Krasnal:
Zapraszam tatusiów dzieci z Grupy Ślimaki-ojcowie ustawiają się w szeregu
A teraz proszę dzieci,( dzieci otrzymują od nauczyciela medal, ustawiają się w szeregu i wręczają medal tacie.)
(Krasnal zaprasza kolejno tatusiów dzieci z pozostałych grup,
 wręczanie medali w taki sam sposób)

LUB ROZDANIE MEDALI NA PLACU PRZEDSZKOLNYM W TRAKCIE ZABAW RODZINNYCH.

 Krasnal:
Dobiega końca nasze spotkanie
Zapraszam na poczęstunek i ostatnie zabaw
w tak gronie dobranym
 Życzymy wszystkim
Wakacji bezpiecznych i udanych
A na koniec piosenkę zaśpiewamy
( nauczyciele śpiewają piosenkę „Niech Żyją wakacje”)

  CZĘŚĆ II- ZABAWY NA PLACU PRZEDSZKOLNYM, SZWEDZKI BUFET

(w tle utwory dziecięce)

-Kawiarenka „pod brzozami”
– koło fortuny-zagadki
-rzuty piłką do balonów,
– rzuty do kosza
-układanie krążków
– rysowanie –Portret taty, portret dziecka, kredkami, kredą

 WSZYSTKIE PRZEDSZKOLAKI OPUSZCZAJĄCE TEREN PRZEDSZKOLA OTRZYMUJĄ PIŁKĘ

A ICH RODZEŃSTWO KSIĄŻECZKĘ .

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Skip to content