Przedstawienie uciechy dało niemało, ale krasnoludkom to nie wystarczało.
Do wspólnej zabawy wszystkich zaprosiły. Czegóż one tam nie wymyśliły:
– skoki w workach u Kocmołuszka,
– wyścigi zaprzęgów u Baryłki,
– łowienie rybek u Dymka,
– zawody narciarskie u Chorutka
– rzuty do balonów u Oczka.
A kto jeszcze siłę miał na trampolinie i dmuchanym zamku skakał.
W cieniu drzew „Konwaliową Gospodę” otworzyły,
gdzie zdrowymi przekąskami się dzieliły.
Odwiedził nas też Skrzat z dalekiej krainy, pokazywał cudowności dla każdej dzieciny.
Bańki mydlane na wietrze tańczyły i wiele radości dzieciom sprawiły.
Krasnoludki bardzo się z gości cieszyły
i każdemu na pożegnanie balon i plakietkę wręczyły.
A kto nie był niech żałuje i swoją kondycje w domu szlifuje